Za rządów PO gdy włączyłem tv i oglądałem wiadomości na każdym kanale leciało to samo. Właściwie wtedy mógłby być jeden kanał i nikt nie zauważył by różnicy. Przypominało to czasy komuny gdy w tv przedstawiano tylko jedynie słuszną linię parti PZPR. Czy to była demokratyczna telewizja ? Teraz gdy oglądam wiadomości w tv mam dwa różne punkty widzenia, do tego tanga dołącza się jeszcze jedna stacja która ma wyważony punkt widzenia. Oglądam wszystkie te stacje i wyrabiam sobie zdanie. Czy to jest oznaką końca demokracji ?
Oczywiście nadal trzeba patrzeć władzy na ręce, aby znowu nie było "jednej, jedynie słusznej prawdy"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz