Ziobro listy pisze. List Zbigniew Ziobro do Niemieckich politków.

Cała sprawa wokół Trybunału Konstytucyjnego może (ale nie musi) mieć dla Polaków negatywne skutki. I nie chodzi mi o sankcje czy postrzeganie Polski i Polaków. Powiedzmy sobie na wstępie ze odpowiedzialne za to są PIS i PO-NOWOCZESNA. Narobiono wielkiego szumu i zamieszania grając Trybunałem, dla prywatnych kożyści. I graja nim także w Unii Europejskiej. Wypowiedzi jednych prowokują wypowiedzi drugich. I tak oto Ziobro listy pisze, a co w nich zawarte to lepiej nie komentować. Wchodzi przy tym w kompetencje MSZ.
Jest to złe dlatego że w przyszłości może pojawić się partia której zamarzy się odebrać nam takie zdobycze cywilizacji jak darmowe szkolnictwo, opieka medyczna, wolność słowa. Ja wiem że dla wielu te zdobycze są gów.o warte, ale większa część społeczeństwa nie przeżyłaby bez tego. Już kiedyś tak było i to były ciemne czasy. I gdyby znalazł się taki delikwent, który odbierałby nam te zdobycze, my możemy już nie mieć gdzie się poskarżyć. Politycy z Unii Europejskiej wtedy mogą powiedzieć to nie moja sprawa, Ziobro już nam wystarczająco sprawę przedstawił. A wtedy pozostanie tylko i wyłącznie prawo pięści. Chciałbym abyśmy jako społeczeństwo Polskie nagradzali tych polityków którzy szukają mądrych rozwiązań a odrzucali tych którzy nasilają konflikty. I nie mówię tu o partiach tylko o konkretnych ludziach z imienia i nazwiska.
Na zakończenie dodam że gdy rozmawiam z ludźmi często słyszę że Polacy "nie są głupi i swój rozum mają" To bardzo optymistyczny akcent i mnie się wydaje że prawdziwy.
Jeśli chodzi o Trybunał, to odnoszę dziwne wrażenie że po całej tej drace on się bardzo wzmocni. I nie będzie tak jak chciałaby pewna dziennikarka, że jeśli nie wykonujemy postanowień TK po cichu to jest wszystko ok, a jak głośno mówimy że nie wykonamy to jest przestępstwo. To daje możliwość manipulacji "rób co mówimy bo nagłośnimy to że nie wykonujesz wyroków, a jak będziesz posłuszny to będziemy milczeć". Nie wykonywanie wyroków TK po cichu i głośno jest takim samym przestępstwem.
Czy w Polsce mamy koniec demokracji, ja uważam że nie można użyć tak drastycznego sformułowania. Polska ma młodą demokrację i znaleźliśmy się w takim momencie gdzie wyznaczany jest złoty środek. Najpierw mieliśmy jedną ekstremę ze strony PO-NOWOCZESNA, teraz mamy drugą ekstremę ze strony PIS. Jak wahadło od zegara, a pośrodku tych ekstrem jest złoty środek. I przypuszczam że niedługo powstała/powstanie partia która będzie reprezentować ten środek. I nie będzie to sztuczny twór napompowany pieniędzmi jakiś tam grup, tylko prawdziwy ruch społeczny